Boldowanie tekstu

Czy boldowanie fragmentów tekstu, albo co ważniejsze – wybranych słów kluczowych ma jakikolwiek impact na SEO? Czy pięciokrotne wytłuszczenie frazy „Koszalin” w tekście może być powodem, dla którego taki tekst będzie rankował na frazę „Koszalin” skuteczniej od tekstu, który nie korzysta z takiej „mechaniki”? A może wcale nie chodzi o boldowanie, a strongowanie? Już mówię, ale zanim – upewnij się, że subskrybujesz ten kanał, masz włączone powiadomienia o nowych materiałach, tymczasem zaczynamy!

Mimo że mamy rok 2020 r., wydawałoby się, że takie pytania już nie padają, a jednak. Do sedna:

Optycznie – zarówno <b>, jak i <strong> mają jedno zadanie – wytłuścić tekst. Tyle tylko, że o ile <b></b> jest znacznikiem, który tylko wizualnie wytłuszcza tekst, to <strong></strong> jest już znacznikiem semantycznym, jaki czysto teoretycznie – ma jakąkolwiek wagę, „kaloryczność” na interpretację zawartości kodu źródłowego przez różne boty – w tym Google-bot’a.

Biorąc pod uwagę, że <strong> ma kontekst semantyczny, można byłoby uprawdopodabniać, że ten <strong> może pozytywnie wpływać na optymalizację dokumentu, podstrony i poprawiać wyniki organiczne, to jednak w praktyce trudno dziś o dostrzeżenie takiej korelacji. Nawet jeśli boldowanie, a właściwie – strongowanie ma lub miałoby mieć jakikolwiek wpływ na organik, to niezauważalny w szerszym kontekście. I zasadniczo możesz przyjąć, że zajmowanie sobie głowy tym, czy podkreślenie ostatniego zdania w drugim akapicie tekstu, jaki właśnie masz na produkcji, to strata czasu.

Gdybym miał za czymś obstawiać, to wytłuszczanie słów kluczowych na jakie pozycjonujesz konkretną podstronę XYZ, może być sygnałem dla Google, że próbujesz celowo manipulować algorytmem, osłabiając swój potencjał do ekspozycji w wynikach organicznych.

To rzecz jasna nie znaczy, że miałbyś nie używać wytłuszczeń, czy to <b>, czy <strong, ale na pewno nie w charakterze podkreślania nimi pięciokrotnie „księgowa Bydgoszcz” w tekście o objętości 1000 znaków. Podkreślaj co chcesz i jak chcesz – miej na względzie ostatecznie dobro swojego czytelnika.

I to by było na tyle, jeśli chodzi o to czy boldowanie ma jakiekolwiek znaczenie w kontekście SEO. Dzięki za poświęcony czas, widzimy się niebawem w kolejnym materiale – mówił do Was Adrian Pakulski Paq, cześć!