Jak napisać, stworzyć opis produktu zgodny z SEO? Już wyjaśniam

To, że trafiłeś akurat na ten artykuł z Google nie jest dziełem przypadku. Dlaczego? Bo 1. jego treść odpowiada na pytanie, które właśnie wpisałeś w Google, 2. jest dobrze zoptymalizowany w kontekście SEO. I taki też powinien być opis produktu w sklepie internetowym. Opis musi 1. spełniać oczekiwania konsumenta pod względem zawartości i 2. spełniać absolutnie wszelkie kryteria optymalizacji dla wyszukiwarki Google.

Ale nie martw się, to nie takie trudne.

Opis produktu musi odzwierciedlać zapytanie do Google

Sprawa podstawowa. Podejdź do swojej zakurzonej biblioteczki, wyrwij kartę z podręcznika o marketingu internetowym (może być też jakaś tam Biblia Marketingu, albo jakaś inna książka, z której miałeś się nauczyć SEO), weź do ręki długopis i wielkimi literami wpisz hasło – opis produktu musi odzwierciedlać zapytania moich potencjalnych klientów do wyszukiwarki. Najlepiej markerem permanentnym.

Na końcu tego zdania postaw kropkę, albo dwie. Naucz się go na pamięć, zamknij ten artykuł i wróć tu jutro rano. Serio.

Aha. Zanim przejdę do omówienia krok po kroku, jak napisać opis produktu do sklepu internetowego, musisz wiedzieć, że prowadzę agencję SEO, więc powiem ci, jak zrobić to zgodnie z wyszukiwarką Google. Poradników na temat tego, jak stworzyć przekaz podprogowy z telekinezą, albo jak wmówić Klientowi, że Twoja plastikowa doniczka jest lepsza tej od sklepu konkurencji musisz poszukać gdzie indziej.

Co to w ogóle znaczy – odzwierciedla zapytania?

A to, że jeśli twój sklep sprzedaje np. akcesoria rowerowe, to ich nazw nie możesz „zaciągać” z pliku CSV, XML hurtowni z jaką współpracujesz.

Kiepskim pomysłem okaże się także nadawanie im nagłówków wziętych wprost z katalogu producenta. Zrozum, że jeśli będziesz chciał poprawić wyniki sprzedaży oświetlenia LED do rowerów, a każda kolejna lampa w Twoim sklepie ma nazwę:

Lampa LED P19C40-1

albo

Lampa LED [tutaj nazwa producenta + nazwa lampy, np. Black Mamba]

to sklep możesz zamknąć już teraz, albo dalej przepalać $ na AdWords. Ewentualnie szarpać się o złamanego grosza na bazarze Ceneo.

A wystarczy, że tą samą lampę nazwałbyś np.

Lampa rowerowa LED USB [każdego miesiąca ok. 100 osób wpisuje taką frazę w Google]

Mógłbyś ją nazwać też – Lampa rowerowa LED USB Bożena

Ta Bożena to już oznaczenie dla konsumenta – w razie gdybyś miał odebrać telefon, będziesz wiedział o jakiej konkretnie lampie rowerowej LED USB rozmawiacie, bo w twoim sklepie może być i kilkadziesiąt tego typu produktów, które mają wejście w standardzie USB.

Tylko skąd masz wiedzieć, jak nazywać konkretne produkty? Co tak naprawdę twoi klienci wpisują do wyszukiwarki?

Masz do dyspozycji dwa narzędzia

Zanim zabierzesz się za napisanie opisu produktu do swojego sklepu internetowego, sprawdź dwa narzędzia.

1. Keyword Tool Io [patrz: keywordtool.io]

W tym narzędziu wpisz nazwę podstawowego produktu, np. lampa rowerowa, kosiarka spalinowa, mata grzewcza, opona do enduro, piec CO, obraz na ścianę etc. Kliknij Enter, a wyszukiwarka zwróci ci informację na temat fraz pochodnych do tej, którą wpisałeś i zaproponuje kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt różnych wariantów. To, co teraz zobaczyłeś to popularne zapytania do wyszukiwarki – frazy po jakich twoi potencjalni konsumenci szukają nazw produktów w Google.

Jeśli chcesz, możesz wykupić pakiet subskrypcyjny, dzięki któremu będziesz miał wgląd w dane o liczbie miesięcznych zapytań (czyt. popularności fraz).

Ale płacić za Keyword Tool Io nie musisz – wystarczy, że frazy, jakimi jesteś potencjalnie zainteresowany wkleisz w Google Keyword Planner.

2. Google Keyword Planner [patrz: ads.google.com/home/tools/keyword-planner/]

Oficjalne narzędzie Google działa podobnie jak Keyword Tool Io z tą różnicą, że KP nie dostarcza zbyt wielu ciekawych informacji. Spodziewaj się, że Google KP może zaproponować ci frazy pochodne, na jakie składają się 2, najdalej 3 słowa (w przeciwieństwie do Keyword Tool Io, który dostarcza znacznie więcej danych – potrafi sugerować nawet frazy, składające się z 4-5 słów).

Tytuł produktu to nie wszystko

Pamiętaj, że poza tytułem produktu, musisz zadbać także o optymalizację całego opisu.

Wyliczę teraz kilka prawidłowości, których warto się trzymać.

A: Format nazwy produktu: zapytanie do Google + Twoja unikalna nazwa produktu

Przykład:

Buty do biegania żółte Yellow Beach

B: Tytuł produktu powinien być oznaczony w kodzie źródłowym jako

Utrzymanie odpowiedniej hierarchii to klucz do sukcesu wielu sklepów. Tytuł produktu jako H1 to absolutna podstawa.

C: W opisie powtórz frazę – zapytanie do Google przynajmniej 2-3 razy w odmianie lub formie pierwotnej

Dobrze, jeśli słowo kluczowe pojawi się w treści opisu, ale nie do przesady, bo zbyt gęste nasycenie tekstu podchodzi już pod keyword stuffing, a za to algorytm może szybko ubić domenę albo wybrany produkt. Przyjmijmy, że dobrą praktyką będą 2-3 powtórzenia w tekście o objętości powiedzmy 1000 – 1500 znaków ze spacją.

D: Uwzględniaj śródtytuły jako znaczniki

Śródtytuły również mogą częściowo zawierać słowo kluczowe w odmianie.

Pokażesz mi jakieś różnice między dobrym, a słabym opisem produktu?

Jasne, rzuć okiem na ten slajd.

A następnie przyjrzyj się wynikom.

Widzisz różnicę? Tak, ja też.

A co jeśli mam kilkaset produktów w sklepie?

Zwróć się do mnie, chętnie Ci pomogę.