Wagi słów we frazach kluczowych. Czy długość nazwy produktu w sklepie internetowym ma znaczenie?

Dobra, niech ci będzie, masz mnie. Skoro stawiam takie pytanie w tytule artykułu, to pewnie spodziewasz się, że ma. I rzeczywiście, a dziś powiem ci dlaczego i jak bardzo.

Jak długi powinien być tytuł produktu w sklepie?

Gdybyś miał wątpliwości, jak powinieneś nazywać produkty w swoim sklepie internetowym, to odsyłam do materiału: Jak stworzyć opis produktu zgodny z SEO? Tłumaczę w nim pokrótce, dlaczego nazwanie zabawki „Zabawka P19304 Bogusia” to zły pomysł i jakie narzędzia podpowiedzą ci, po jakich frazach potencjalni klienci mogą szukać produktów, które chcesz sprzedać.

Jeśli czytasz ten artykuł to wiesz już pewnie też, że:

Karta graficzna Radeon

a

Radeon karta graficzna

to dwie wydawałoby się zbieżne, ale jednak różne frazy. Zresztą. Wpisz po prostu każdą z nich do wyszukiwarki i sprawdź jak wyglądają wyniki. TOP 10 jest inaczej ułożone, prawda? No właśnie.

A teraz mam dla ciebie proste zadanie.

Mamy produkt: Radeon 9550

Radeon 9550 to 10-letnia karta graficzna, która mimo że nie jest już dostępna na rynku to będzie dla nas dobrym materiałem do analizy. Wybór jest nieprzypadkowy – Radeonowi można przypisać wiele różnych cech, tj. od wielkości pamięci, przez producenta po przepustowość szyny itd.

Pytanie jest teraz następujące.

W jaki sposób stworzyć optymalny opis do tego Radeona? Odpowiedź wbrew pozorom nie jest jednoznaczna.

Im więcej słów kluczowych, tym mniejsza waga (moc) każdego z nich

To, co powinieneś wiedzieć, a czego nie napisałem w poprzednim materiale to pewna prawidłowość:

Google nadaje wagi poszczególnym słowom, z których składają się frazy.

O wagach nie przeczytasz ani na blogu Google ani w Poradniku dla Webmasterów – to są tylko moje spostrzeżenia.

Jak działają wagi?

A wagi działają w uproszczeniu w następujący sposób.

W jednym sklepie internetowym Radeona nazwano tak:

1. Radeon 9550 Asus 128-bit

a w innym tak:

2. Radeon 9550 Asus DDR AGP Box TV AGP 8

Zakładamy, że produkt chcemy wypozycjonować na frazę: Radeon 9550 Asus

Musisz wiedzieć, że każdemu słowu z kolei, która trafia do znacznika H1, algorytm wyszukiwarki Google nadaje następujące wagi:

Radeon (waga: 50%) 9550 (waga: 30%) Asus (waga: 10%) 128-bit (waga: 10%)

Jak pewnie zauważyłeś, im dalej, tym waga poszczególnych słów kluczowych niższa. Czyli im dłuższa nazwa w H1, tym (upraszczając) – hasła „Radeon”, „9550” i „Asus” słabiej żrą.

A teraz drugi przykład:

Radeon (waga: 40%) Asus (waga: 30%) DDR (waga: 10%) AGP (waga: 10%) Box (waga: 5%) TV AGP 8 (waga: 5%)

Jak widzisz, im więcej słów, które składają się na H1, tym niższa waga – moc każdego z nich.

To oznacza, że jeśli chcesz wypozycjonować Radeona 9550 Asus na frazę krótką „Radeon 9550 Asus”, to ta pierwsza nazwa produktu będzie właściwsza. Problem jednak w tym, że nie wpisując do tytułu produktu w H1 dodatkowych parametrów, tracisz w pewnym stopniu potencjał pozycjonowania go na frazy dłuższe (bo przecież część konsumentów będzie szukała konkretnego modelu Radeona, np. tego wyposażonego w analogowe złącze TV).

Dzięki wagom, robot Google próbuje zidentyfikować jaka podstrona (w naszym przykładzie – jaki produkt) odpowiada w 100% zapytaniu użytkownika. Wobec tego, że:

Numer 1, czyli Radeon 9550 Asus 128-bit

jest pod względem semantycznym bliżej zapytaniu:

Radeon 9550 Asus

robot faworyzuje w tym przypadku właśnie numer 1, a nie numer 2, który jest zbudowany tak:

Radeon 9550 Asus DDR AGP Box TV AGP 8

Wagi odczujesz przede wszystkim w mocno konkurencyjnych segmentach

Jeśli pozycjonujesz sklep internetowy w słabo obłożonym konkurencyjnie segmencie, to wag jako takich w zasadzie nie odczujesz, więc możesz od razu posługiwać się szerokimi nazwami produktów o wielu cechach wymienionych spacja po spacji.

Inaczej będzie już w kategoriach, gdzie konkurencja jest mocna, a ty starasz się o wypozycjonowanie krótkiej frazy. Oczywiście – możesz posłużyć się nazwą długą, ale wtedy będziesz musiał dopalić z zewnątrz taki produkt, bo samą optymalizacją pewnie nie wyciągniesz go do TOP 10.

Na zdrowie. Baw się dobrze.

PS. I na koniec jeszcze 1 przykład z życia.

Gdybym nadał mu tytuł krótki, czyli tylko skrócił go do: Pozycjonowanie samodzielnie, to taki artykuł wylądowałby nie w TOP 7, a np. w TOP 3 na frazę „pozycjonowanie samodzielnie”

Ale dlatego, że tytuł jest mega długi, wagi się rozmywają i potencjał na starcie jest nieco gorszy. Ale coś kosztem czegoś. Użytkownik jest też ostatecznie ważny w tym wszystkim. Sztuka kompromisów.

Pełen wątek dostępny na PiO.