Sklep internetowy model SaaS

Czy sklep internetowy w modelu SaaS to, aby na pewno dobry pomysł? W czym SaaS jest lepszy od Prestashop i WooCommerce, a w czym nie? W tym krótkim materiale specjalista ds. SEO Adrian Pakulski odnosi się do problematyki wyboru między sklepem internetowym na własnym silniku Open Source vs gotowym rozwiązaniom abonamentowym.

Fragment pochodzi z warsztatów SEO poprowadzonych przez: Adriana Pakulskiego w Starym Browarze w Poznaniu: „Nowy sklep internetowy krok po kroku” 11 października 2018.

Współorganizatorem wydarzenia były AIP.

Można oczywiście jeszcze zrobić SaaS-a, natomiast nie polecam go z tego względu, że kiedy biznes dochodzi do pewnego momentu i trzeba zrobić cokolwiek innego niż to, co wam SaaS proponuje, to bijecie głową w mur. Coś, co mogłoby na przykład na WordPressie czy WooCommerce kosztować 300 zł, w SaaS-ie kosztuje 5000 zł. Wygląda to w ten sposób – przychodzicie na SaaS, sklep abonamentowy. Płacicie 300 zł brutto, opłata aktywacyjna 1000 zł. Myślisz: „Super, wydałem półtora tysiąca, mam sklep. Fajnie wygląda, jakaś templatka, zrobili mi logo za 300 zł, wszystko działa.”

Tylko później dochodzicie do momentu, w którym chcecie cokolwiek indywidualnego (poza jakąś integracją z Allegro) i idziecie do jedynego słusznego developera, czyli właściciela oprogramowania. On nie będzie tego robił za stawkę 100 zł brutto za godzinę, tylko stawka roboczo-godzinowa wynosi na przykład 300 zł/h netto. Nawet banalne problemy, jakie macie do rozwiązania, czy jest to cokolwiek innowacyjnego, czy będziecie starali się zbudować jakąś bazę danych z jakiegoś excella dostarczonego – będziecie musieli zapłacić kolejną „dyszkę”.

Formalnie wygląda to w ten sposób – jeżeli na początku mało włożycie, to później wydacie trzy razy tyle.

Moim zdaniem lepiej jest zbudować WooCommerce (wtyczka do WP) i dalej ten projekt rozwijać. Znaleźć sobie podwykonawcę-freelancera, który się zna na tej technologii i wtedy można to niskim nakładem kosztów dalej pociągnąć.